Podjęliśmy z żoną decyzję o tym, że na działce, którą wcześniej kupiliśmy postawimy wreszcie dom. Działka budowlana o powierzchni sześciuset metrów czekała na tą decyzję ponad pięć lat. I w końcu postanowiliśmy ruszyć z lawiną wszystkich formalności a przede wszystkim z pracami budowlanymi. Bardzo się ucieszyłem na taką wizję swojego domu. Mieszkamy z rodzicami i chociaż wszystko jest super to jednak zawsze człowiek chciałby być tak naprawdę u siebie.
Wykonawców prac budowlanych wziąłem z polecenia
Zacząłem z dużym optymizmem załatwiać wszystko krok po kroku. W naszym kraju, póki co, budowa wiąże się z naprawdę dużą ilości formalności. Spraw do załatwienia w urzędach było sporo, ale to dlatego, że musiałem uzyskać przyłącze wody i prądu. Dopiero potem mogłem myśleć o budowie, bo większość firm budowlanych potrzebuje skorzystać z mediów w pełnym zakresie. Jak pozałatwiałem media to przyszła pora na geodetę, architekta i pozwolenie na budowę. To trwało mniej więcej trzy miesiące. Gdy już wiedziałem, że za chwilę będę miał pozwolenie na budowę to mogłem się wziąć za szukanie wykonawców na plac budowy. Od znajomych dostaliśmy polecenie na naprawdę uznaną firmę, która oferuje wysokiej jakości prace budowlane w Toruniu i okolicach, więc się zdecydowaliśmy skorzystać z ich usług praktycznie od razu. Nie ma co się zastanawiać jeśli otrzymuje się od kogoś polecenie. To zawsze oznacza, że ten kto poleca jest z polecanego naprawdę zadowolony. Ja też muszę przyznać, że ta firma jest godna polecenia. Bardzo szybko i sprawnie wzięli się do pracy i fundamenty pojawiły się błyskawicznie. Już po kilku dniach na działce widać było podstawę naszego domu. Potem zaczęły rosnąć mury i nie minęło kilka tygodni jak cały dom stał w miejscu, gdzie to wskazano w projekcie budowlanym i na mapie od geodety.
Teraz firma budowlana kończy już kłaść pokrycie dachu. Prace przebiegały bez żadnych zakłóceń. Dzięki poleceniu od znajomych znalazłem firmę, z której usług jestem bardzo zadowolony. Szybko postawili cały budynek, a prace trwały około dwóch miesięcy. I to tylko dlatego, że nie nadążałem z zamawianiem materiałów budowlanych. A poza tym zacząłem budowę w listopadzie i nie zawsze była pogoda na to, żeby na swobodnie zająć się budową. A dzień był już coraz krótszy.