Sufit to element, do którego niemal nie przywiązujemy uwagi podczas wykańczania pomieszczeń. Równa, gładka powierzchnia, w kolorze innych ścian bądź białym – tak wyglądają sufity w większości naszych domów. A co gdyby postawić na coś niebanalnego? W ostatnim czasie ogromną furorę w świecie aranżacji wnętrz zrobiły czarne sufity. Jest to jednak rozwiązanie, które należy zastosować z rozmysłem we własnym domu. W jakich wnętrzach się w takim razie sprawdzi?
Zalety czarnych sufitów napinanych
Czarny kolor większości z nas nie kojarzy się zbyt pozytywnie. Jednak w przypadku wystroju wnętrz robi on ogromną robotę. Przywykliśmy w ostatnich latach do minimalistycznych, niemal białych pomieszczeń. A gdyby tak połączyć je z czarnym sufitem? Warto jednak po to rozwiązanie sięgać z rozwagą. Czarna powierzchnia sufitu sprawdzi się szczególnie w przypadku przestronnych, jasnych wnętrz. Jeśli zdecydujemy się na to rozwiązanie w mieszkaniu o niewielkim metrażu, sprawimy, że będzie ono wydawało się jeszcze mniejsze. Warto wziąć również pod uwagę, że czarny kolor doskonale uwypukla wszelkie niedoskonałości ściany. Dlatego jeśli na suficie są drobne pęknięcia, jednak w połączeniu z jasnym kolorem są niemal niewidoczne, po przemalowaniu na ciemny kolor będą pierwszym co rzuci się w oczy po wejściu do pomieszczenia. Kolor ten polecany jest więc w szczególności w przypadku sufitów napinanych. Same czarne sufity napinane tworzą gładką, jednolitą powierzchnię. Doskonałym sposobem na wprowadzenie jeszcze większej elegancji do wnętrz jest wybór folii błyszczącej połączonej z czarną barwą.
Zanim zdecydujemy się na czarny sufit we własnym domu, warto się zastanowić czy, aby na pewno jest to dobry pomysł. Doskonałym miejscem, gdzie będzie on strzałem w dziesiątkę są stare, kamienice o nowoczesnym, nieco surowym wystroju.