W dzisiejszych czasach bardzo dużo osób cierpi na różnego rodzaju alergie. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę z tego, że podobne schorzenia dotykają również zwierzęta domowe. Szczególnie wrażliwe są koty, które często cierpią z powodu alergii czy nietolerancji pokarmowej. O tym, że koty posiadają wyjątkowo wrażliwe organizmy przekonałam się niejako na własnej skórze, kiedy to adoptowałam kilkumiesięczną kotkę Temidę uczuloną na zboże.
Dlaczego warto kupować hypoalergiczne karmy dla zwierząt?
Od dzieciństwa przepadam za kotami, jednak dopiero kiedy wyprowadziłam się z domu rodzinnego mogłam zaadoptować wymarzonego kotka ze schroniska. Zdecydowałam się przygarnąć rudą kotkę, której nadałam imię Temida. Niestety, moja ekscytacja związana z pojawieniem się w moim domu nowego członka rodziny szybko ustąpiła miejscu zaniepokojeniu. Okazało się bowiem, że Temida boryka się z alergią pokarmową. Po każdym posiłku Temida zwracała praktycznie cały pokarm, który przyjęła. Weterynarz, który przebadał kotkę bardzo szybko wystawił diagnozę. Okazało się, że moja czworonożna przyjaciółka jest uczulona na zboże, które znajduje się we większości kocich karm. Wybawieniem dla Temidy okazała się karma hypoalergiczna dla kotów, w której składzie znajdywały się wyselekcjonowane źródła białka tolerowane nawet przez najdelikatniejsze przewody pokarmowe. Weterynarz polecił mi również renomowanych producentów, którzy specjalizują się w produkcji odpowiednio zbilansowanej, hypoalergicznej karmy dla kotów.
Karmy hypoalergiczne można dziś dostać w większości dobrze zaopatrzonych sklepów zoologicznych. Wbrew pozorom ich ceny nie odbiegają zbytnio od cen standardowych kocich karm, które posiadają w składach podrażniające alergeny. Karmy antyalergiczne występują zarówno w wersji suchej, jak i w mokrej. Dzięki nim moja Temida nie cierpi już z powodu biegunek czy wymiotów.