Kiedy dostałem się na studia w Rzeszowie, czekała mnie wyprowadzka z rodzinnego miasta. Przez kilka miesięcy szykowaliśmy z rodzicami wyprawkę dla mnie. Oprócz garnków i tego typu przedmiotów rodzice wyposażyli mnie w drukarkę. Wiadomo bowiem, że studenci bardzo często drukują notatki. Dlatego też sam z siebie kupiłem sobie również do niej dodatkowy tusz.
Zakup rewelacyjnego tuszu do drukarki
Pochodzę z niewielkiej miejscowości położonej w sercu Bieszczad. Dlatego też dostanie się na studia w Rzeszowie, było dla mnie wielkim wydarzeniem. Po rodzicach widziałem, że są ze mnie autentycznie dumni, jednak i ja byłem z siebie niezwykle zadowolony. Nie byliśmy jednak rodziną, w której pieniądze się przelewały, dlatego też zbieranie wyprawki na mój wyjazd na studia trochę trwało. Jednym z większych poczynionych przez nas zakupów było kupno drukarki marki HP. Uważaliśmy bowiem, że każdy student takową powinien posiadać. Byłem bardzo zadowolony z tego stanu rzeczy, ponieważ nie chciałem później stać w długich kolejkach do ksero, jeśli mógłbym coś wydrukować w domu, nie tracąc czasu. Sam z siebie kupiłem jeszcze wydajny tusz do HP 650, czyli do mojego modelu drukarki, by mieć dodatkowy w zapasie. Z taką wyprawką, byłem już prawie gotowy do wyjazdu na studia do Rzeszowa. Prawdę mówiąc, nie mogłem się tego wyjazdu doczekać. Chciałem już rozpocząć ten nowy etap w swoim życiu, przez wielu określany jako najpiękniejszy.
Do wynajmowanego w centrum Rzeszowa pokoju w mieszkaniu studenckim jechałem ze sporą wyprawką. Jej bardzo ważną częścią była drukarka oraz dodatkowe tusze do niej. Byłem bardzo podekscytowany samą wizją studiowania. Obiecałem sobie jednak, że na studiach będę się bardzo starał, ponieważ chciałem wyrwać się ze swojej bieszczadzkiej wsi.